7 minut - prosto na stół zabiegowy. Tyle dokładnie, od wylądowania załogi śmigłowca HEMS, zajął nam transport pacjenta z zawałem mięśnia sercowego do pracowni hemodynamicznej, gdzie w pełnej gotowości czekali już na niego nasi specjaliści kardiologii interwencyjnej.
fot. Andrzej Pawłowski